WIELE O HODOWLI OWIEC!!

Mechaniczne wybieranie gnoju

Przez trzy lata wybieraliśmy gnój recznie, wpychaliśmy wóz do owczarni i ładowaliśmy gnój widłami, zwykle jakieś 15 wozów trzeba było wywieźć, liczę, że na taki wóz mieści się 1,5 tony gnoju, dwa razy w roku.Czyli ze stada około 20 matek, bo wtedy tyle mieliśmy rocznie jest 45 ton gnoju.
To wyrabia mięśnie, zwłaszcza plecy robią się po tym szerokie i mocne, trzeba pamietać o zmienianiu reki ,żeby nie pracować cały czas w prawej ręce trzymając widły, tylko zmieniać strony, by równiomiernie rozwijać mieśnie.
W 2014 roku kupiłem łychę na TUZ do ciągnika, doskonale się sprawdza w wybieraniu gnoju, jeżeli dysponujesz ciągnikiem niewielkim i nie możesz do niego zainstalować TUR-a na przód.
Polecam łychę, bo ułatwia pracę i przyspiesza ją, ponadto można do niej zamontować końcówkę z widłami, która pozwala na przenoszenie bel słomy, siana, ładowanie ich na wóz, wworzenie do owczarni, stajni, no i można rzecz jasna wozić inne gabaryty, do których ciężko się zabrać inaczej, a na pewno nie w jedną osobę.







Często przeszkodą jest zbyt mała przestrzeń w owczarni, zbyt waskie drzwi, albo zajęte boksami w środku miejsce, co uniemożliwia wjechanie doń ciągnikiem.
Ja przekonstruowałem oborę na owczarnię, powiększyłem wrota o 1m i wszystkie konstrukcje w środku sa demontowalne, wiec przed wywożeniem gnoju je rozkrecam, konserwuję i po pracy wstawiam ponownie.
Może się komuś wydawać,że to dużo pracy, ale to wcale nie jest praca w porównaniu z narzuceniem na wóz 45 t gnoju widłami.

Jak wywożę gnój?
Wypuszczam owcę na pstwisko, wóz stawiam obok owczarni, łychą nabieram na raz jakieś 100-150 kg gnoju, zrzucam go na wóz, to czasem wymaga pomocy, bo gnój nie chce się odkleić od łychy, kiedy już gnoju jest odpowiednia ilość podpinam wóz i jadę zrzucić gnój.W zrzucaniu bardzo pomocna jest łycha, ponieważ spycha go na pryzmę, po otwarciu burt wozu, rzecz jasna.
Gnój ten trzymam na pryzmie przez 6 m-cy i co 1-2 m-ce przerzucam za pomocą łychy, taki gnój napowietrzony jest zdrowy dla roślin, pozbawiony bakterii chorobotwórczych i nasion chwastów( temperatura wewnątrz pryzmy jest wysoka, bo bakterie termofilne są to tlenowce, więc aby sie namnażały trzeba napowietrzac gnój), pieknie rozdrobniony i bardzo dokładnie przegniły.Na wiosnę nakładam go łychą na wóz lub rozrzutnik i wyrzucam na pole, do ogrodu, czy sprzedaję jako doskonały nawóz.

Polecam taki środek EM Starter kompostownika oraz EM Bio do szamb, jeżeli spryskamy nim gnój wewnątrz owczarni lub na pryzmie, wtedy proces kompostowania zajdzie bardzo szybko i gnój zostanie przerobiony za sprawą pozytywnych bakterii zawartch w tych środkach na bardzo przyjemny nawóz - rozdrobniony, suchy i bezzapachu, działa to zadziwiajaco, warto polecić. Starter stosuję tylko raz na świeżą słomę po wybraniu gnoju, a EM Bio opryskuję, co miesiąc gnój i pozostałości siana.














A potem kupiliśmy rozrzutnik i praca stała się przyjemna..








Należy pamiętać, że gnój na łąki i na pastwiska wyrzucamy na jesień, żeby wszystko mogło przegnić i rozłorzyć się przez zimę.

A najszybciej i najefektywniej wyrzuca się gnój na dwa ciągniki, jeden duży z turem nakłada na rozrzutnik, a mały z tym rozrzutnikiem jeździ.
Oczywiście jest to usługa tura do zamówienia, w moim rejonie kosztuje 140 zł za godzinę prcy, ale w tym czasie rozrzucamy jakieś 20 rozrzutników.
Zwykle owczarnie są na to za małe, ale można w ten sposób oczyszczać wybiegi. A jeśli ktoś planuje budować pomieszczenie na owce, to szybkość wybierania gnoju jest decydującym argumentem w wyborze projektu.














Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja